niedziela, 28 września 2008

damianq..

Kiedyś myślałam,że jestem szczęśliwa ale to było pozorne szczęście bo tak naprawde moje życie było puste pozbawione sensu.Uciekałam w świat marzeń bo tam człowiek ma zawsze wszystko czego zapragnie ale i to było chwilowe nie da się żyć marzeniami bo zawsze znajdzie się ktoś kto sprowadzi cie na ziemie... A teraz ...mam ciebie.Tyle Ci zawdzięczem nie tylko wypełniłeś pustkę w moim sercu ale pozwoliłeś mi jeszcze raz się narodzić,pokazałeś mi rzeczywistość w całej okazałości w kolorach tęczy...tak jak na wiosnę świat ożywa tak i ja zbudziłam się dzięki tobie ze snu, odrętwienia .Pokazałeś mi jak kochać stałeś się moim przewodnikiem, nauczycielem,mistrzem odkrywając przedemną dotąd nie zgłębione tajemnice.Kiedyś zapytałam cię Co to znaczy kochać kogoś?i pamiętam twój uśmiech każde twoje słowo na których dżwięk moje serce biło jak oszalałe... nigdy tego nie zapomne bo dotarłeś tam gdzie inni nie mogli dotrzeć, odkryłeś to czego inni nie mogli odkryć, podarowałam ci coś czego nie ofiarowałam nikomu...Dałam Ci siebie...To najcenniejsze co mam.Odkryłam przed tobą swoją duszę... sprawiłeś że poczułam się bezpieczna i pozwoliłam ci znów unieńć się pod obłoki...proszę nie sprowadzaj mnie na ziemie...tak bardzo cię kocham

Brak komentarzy: